poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Dziękuję! ♥♥♥

Myślę, że to słowo jest niewystarczające, na wyrażenie tego, co chcę powiedzieć.
Nie pisałabym właśnie tego posta, gdyby nie Wy. Gdyby nie TY. To właśnie dzięki Wam udało mi się stworzyć coś, z czego teraz jestem naprawdę dumna.
Ta historia nie jest idealna, nie jest też poprawna w każdym calu. Wiele brakuje jej do tego, żeby określić ją mianem bardzo dobrej, jednak nie chodzi o to, żeby wszystko było idealne.
Początki są trudne, przekonałam się już o tym wiele razy, jednak pisanie nigdy nie było mi obce.
Kiedy w Twojej głowie powstaje myśl, żeby przestać chować wszystko do szuflady, trzeba pójść za jej głosem i pokazać to, co ma się do zaoferowania.
Opublikowanie tej historii było jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Nie podejrzewałam, że spotkam się z tak dużym głosem akceptacji i wsparcia z Waszej strony. Z każdym kolejnym rozdziałem wiedziałam, że jesteście ze mną i że mam dla kogo to robić. Wiem, że czasami moje terminy zabijały i również to samo chcieliście zrobić ze mną. Bardzo Was przepraszam, ale jestem tylko człowiekiem. Każdy miewa lepsze i gorsze chwile w życiu.
Przyszedł czas na podziękowania kilku konkretnym osobom. Osobom, które już dobrze znacie, oczywiście poniekąd, poprzez mojego bloga. Ewka, Kinga, Ula... to właśnie one pokazały mi, że wsparcie przyjaciółek potrafi być nieocenione. Potrafiły śmiać się i płakać podczas czytania moich wypocin. Potrafiły też powiedzieć wprost, kiedy coś było słabe, lub kopnąć mnie w tyłek, kiedy już kolejny miesiąc nic nowego się tutaj nie pojawiło. Nawet nie wiecie, jaka jestem Wam wdzięczna za to, że byłyście moim motywatorem i moją wielką inspiracją.
Dziękuję też Wam. Dziękuję każdemu, kto tutaj zajrzał chociaż na chwilę. Każdemu, kto przyczynił się do prawie 75 000 wejść na tego bloga. Najserdeczniejsze podziękowania należą się przede wszystkim tym, którzy właśnie to czytajom. Którzy dotrwali do końca ze mną i moją historią.
Mam ochotę napisać tutaj jeszcze bardzo wiele, ale wiem, że podziękowania są najnudniejszą częścią blogów, więc ze łzami w oczach i pięknymi wspomnieniami będę powoli kończyła.

Czas też na te DOBRE NOWINY <3 
Jeżeli jesteś jedną z tych osób, którym przykro jest rozstawać się z moją twórczością, mam dla Ciebie odrobinę pocieszenia.
Za około dwa tygodnie powstanie tutaj jeszcze jeden, ostatni post informujący o tym, gdzie znajdziecie moje kolejne opowiadanie. Mam masę nowej energii i pomysłów na to, co jeszcze mogę napisać. Jestem przekonana, że ruszymy z kopyta z nowym blogiem, tylko najpierw będę musiała postarać się o kilka rzecz z nim związanym. Ale to już pozostaje na mojej głowie i nie macie o co się martwić.
Liczę na to, że wielu z Was przeniesie się razem ze mną na nowego bloga i pokocha go tak mocno jak ja :)
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za przeżyte razem lata i za Wasze oddanie i wsparcie. Będę wspominała Was najmilej jak tylko potrafię.
Jeżeli ktokolwiek z Was ma ochotę coś napisać, lub o coś mnie zapytać, czy tak po prostu wypowiedzieć się jeszcze na temat tego bloga, lub pożegnać osobiście, to serdecznie do tego  zachęcam pod tym postem lub pod każdym innym. Nie usuwam bloga, zostawiam go do dyspozycji Waszej i nowych czytelników. Więc jeśli kogokolwiek najdzie ochota wrócenia do jakiejś części tej historii lub przeczytania jej kolejny raz ( są tacy, NAPRAWDĘ :D <3) to serdecznie do tego zachęcam.
ZAWSZE Wasza,
Liriwiki ♥♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz