niedziela, 21 października 2012

Rozdział 31

Weszłam do pokoju Kingi. Siedziała na łóżku wpatrując się w otwartą szafę.
-Nigdzie nie idę. Nie mam się w co ubrać.- mówiła tempo wpatrując się w sukienki.
-Jejku. No zachowujesz się jak Katie. Przecież wiesz, że moja szafa jest do twojej dyspozycji.-odparłam.
-Dzięki!-wykrzyknęła. Wstała z łóżka, dała mi buziaka w policzek i wybiegła do mojego pokoju jak burza.
Zamknęłam drzwi do jej szafy i spokojnym krokiem wyszłam na korytarz zmierzając w stronę mojego królestwa. wiedziałam, że bardzo się ucieszy.  Zawsze powtarzała mi, że mam świetny gust i umiem dobierać ciuchy. ale nie pozwoliłam jej zabierać zbyt wielu ciuchów. Była zupełnie inna i na siłę próbowała się do mnie upodobnić.
Gdy weszłam do pokoju zamurowało mnie. Kinga dosłownie siedziała w mojej szafie wyrzucając na łóżko masę moich sukienek, rurek, szpilek i bejsbolówek.
-Kianga !-wrzasnęłam-jaki burdel.
-Oj sorki skarbie. Masz tyle ładnych ciuchów. Wybacz.
-Dobra. Spadaj. Sama ci coś wybiorę. Wyłaź z tej szafy.
Na  szczęście wyszła z garderoby. Ja już wiedziałam w co ją ubiorę. Wyciągnęłam z szafy wieszak, na którym lśniła moje sukienka bez ramiączek z koronkową górą i luźnym, morskim dołem. Dobrałam do tego srebrną kopertówkę i białe szpilki.
-Masz. Widzisz obyło się bez bałaganu.-powiedziałam wręczając jej wieszak.
-Ale...ale. Nie mogę jej wziąć. Przecież to twoja ulubiona. I kosztowała majątek.
-Ja byłam z Harrym na zakupach. Zaopatrzył mnie w strój na wieczór. Dam sobie radę. Przecież tylko ją pożyczasz a nie będziesz rzucać się w niej do wody... chociaż po Liamie nic nie wiadomo.-zaśmiałam się.
-Jejku!!! Jesteś cudowna.-powiedziała.
Wzięła sukienkę, kilka pierścionków, szpilki i poszła do łazienki.
Ja zostałam w pokoju i zaczęłam się ubierać. Dzisiaj postawiłam na sukienkę ze sklepu numer jeden. do tego ustalone w sklepie dodatki. Byłam już prawie gotowa. stanęłam przed lustrem. W tym samym czasie z łazienki wyszła Kinga.
-WOW!-krzyknęłyśmy w tym samym momencie.
Wyglądałyśmy dość ładnie. Nie powiem. Kinga prezentowała się tak

















A ja tak:
















Najpierw zajęłam się Kingą. Zrobiłam jej delikatny make-up. Rzadko maluje się tak  mało bo uważa, że jest brzydka. Co jest dużą przesadą.  Ja zawsze maluje ją delikatnie, a efekt jest całkiem okej.
Zrobiłam jej kokardę z włosów. Prosty chwyt ale za to jaki efektowny.  Pomalowałam jej paznokcie na biało błękitno i kazałam czekać aż wyschną.
W tym czasie zajęłam się sobą.
Usiadłam przy toaletce w celu zrobieniu make-upu. Oczy pokryłam białym eye-linerem. Do tego różowy błyszczyk o smaku i zapachu gumy balonowej. Lokówką zakręciłam moje długie brązowe włosy i spięłam je lekko w kucyk aby opadały na lewe ramie. Fale ozdobiłam małą, białą kokardką.
Byłyśmy gotowe. Ubrałyśmy szpilki i trzymając się pod ramie weszłyśmy do salonu.
Nasi chłopcy żywo o czymś dyskutowali. Gdy weszłyśmy głębiej do pomieszczenia wszyscy jak na znak DOSŁOWNIE opadły szczęki. Pierwszy ,,otrząsnął" się Zayn. Przeszedł koło całej czwórki i ręką pozamykał im usta. To był świetny widok. :D(WIDOK) Dziesięć paczadełek skierowanych tylko na ciebie. Podeszli do nas Zayn i Louis. Chwycili nas pod rękę. Skierowali nas kilka kroków do przodu. Tam przejeli nas Liam i Harry. Normalnie jak ślub xD -.-'
Pożegnaliśmy się z resztą i wyszliśmy.
Przed hotelem każda para poszła w swoją stronę. Harry powiedział, że restauracja jest niedaleko. Zapytał czy dam radę iść. Skinęłam głową.
Chwycił mnie w talii i poszliśmy. Był jakby taki... zdenerwowany.

Restauracja była przepiękna. Chociaż nie lubię czerwonego, to ten budynek w połączeniu z tym kolorem to istny cud xD


Kelner wskazał nam stolik przy ścianie. Okryty białym obrusem, z bukietem czerwonych róż i świecznikiem. Mmm... kolacja przy świecach. Chyba Harry czyta mi w myślach. ♥
Loczek odsunął mi krzesło i pomógł usiąść, po czym zajął miejsce na przeciwko.
-Wiesz,  nie mam pojęcia co powiedzieć. tu jest ślicznie.
-Cieszę się, że ci się podoba.-odparł.
Naszą rozmowę przerwał kelner, u którego złożyliśmy zamówienie.
Po kilku minutach przyniósł sałatkę z ananasem dla mnie i z kurczakiem dla Harrego. Rozlał wino do dwóch kieliszków i zostawił nas samych.
-Dziękuję ci za ten wieczór. Za to, ze spędzam go w takim miejscu i z taką osobą-zaczęłam upijając łyk z kieliszka.
-To ja powinienem ci podziękować. Jestem taki szczęśliwy. I będę jeszcze szczęśliwszy za chwile. Jeśli się uda.
-Harry, co się u...
Nie dokończyłam bo Harry klęczał przedemną z niebieskim pudełeczkie w kształcie serca.
Jejku mam nadzieję, że to nie to o czym myślę. Nie, to na pewno nie może być to...

-------------------------------------------------------------------------
Ale was zrobiłam. Haha. Tak wiem. Nie zabijajcie xD .
Także . Ta ta ta tatata taaaaa. Ogłaszam KONKURSIK!
Do wygrania będzie imagin z dedykacją.
A warunki:
1) Należy zgadnąć, o co chodziło Harremu i napisać swój typ w komentarzu.
2)  PODPISAĆ SIĘ! (Nawet pseudonim)
3) Napisać, z kim chciałybyście imagin w wypadku wygranej :P
Wygrywa ta osoba, która będzie najbliżej poprawnej odpowiedzi<3.
Dodatkowo. Nawet jeśli nie bierzesz udziału w konkursie to proszę o komentarze <3 .
Pozdrawiam, życzę pomysłowości i dobrej zabawy : Liriwiki :*
** To wcale nie jest takie trudne :D

10 komentarzy:

  1. Pewnie daje Jej jakiś wisiorek;p Ale to na pewno nie jest pierścionek zaręczynowy<3 Alii;p A imaginek to jak można by było to z Luisem mam ochotkę;D A tak wgl to super Ci wyszedł ten roździał<3 Boski blog;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko boska . xD na pewno jej się oświadczy , chociaż nie wiem , prawdopodobnie tam będzie pierścionek zaręczynowy , i on sie ją zaapyta czy za niego wyjdzie a ona się zgodzi *-* ( jak coś to imagin z Zaynem <3 ) A rozdział przee boski , normalnie świetny *Ewka. ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko niech się nie oświadcza. Wtedy nie będzie sensu czytać tego opowiadania(A to moje ulubione!)
    Proszę Cię oby to nie był pierścionek zaręczynowy;(
    Błagam Cię o to!! ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe co to będzie...
    Super ten roździał, oby to nie był pierścionek zaręczynowy!! ;( Proszę, jak się Harry Viki oświadczy to chyba przestane czytać...;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty chyba to planowałaś! No weź na serio jak sukienki kupowali to też wzmianka o ślubie była, oj nie ładnie, nie ładnie. Ale jakoś ten roździał mi się nie podobał(Chyba dlatego, że w takim momencie skończyłaś)Noooo pliis czy Harry może się nie oświadczać, błagam zależy mi na tym?!Kocham twój blog a jak to będzie pierścionek to zrobi się strasznie nudny;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, nie mogę patrzyć jak się męczycie z tymi zaręczynami. <3 . Kochane, przecież wiecie, że ja tak nie piszę. Wszystko szybko, na raz.? To nie mój styl !. Więc. Podpowiedź dla reszty osób biorących udział. To NIE ZARĘCZYNY!. <3 . Więc proszę się nie martwić. A z tym ślubem.... to tylko takie droczenie. Haha xD
      Kooocham :D .
      Liriwiki :*

      Usuń
    2. Kocham Cię!<3 I przepraszam, że tak od razu "skrytykowałam" nie jesteś na mnie zła? Uwielbiam twój blog, a roździał boski;**

      Usuń
    3. Oczywiście, że nie jestem <3. Ale od teraz pamiętaj, że tak wszystko szybko i bez sensu to nie mój styl :D ♥
      Liriwiki :*

      Usuń
  6. Zapraszam także na mój blog: onedirectiooonnn.blogspot.com
    PS: Super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam. Mam prośbę z jakiej firmy jest sukienka nr 2(jasny róż) jest boska szukam takiej na ślub cywilny. Umieść jakieś informacje.

    Dzięki

    OdpowiedzUsuń