piątek, 8 czerwca 2012

Rozdział 17

Gdy pierwsze promienie słońca wdarły się przez okno do pokoju, zaczęłam się przygotowywać do wyjazdu. Sprzątnęłam w pokoju i bezszelestnie zeszłam na dół. Była 6:00, a lot mieliśmy o 11:10 więc postanowiłam zrobić wszystkim śniadanie. Dla Nialla oczywiście podwójna porcja i uśmiech z ketchupu na kanapkach. Chciałam go jakoś pocieszyć.
Pierwszy zszedł Zayn. Przytulił mnie czule, wziął swoje kanapki i usiadł koło mnie na sofie.
-Słuchaj, nie chcę być wścibski ale martwię się o was. A zwłaszcza o Harrego. Źle znosi wasz kryzys i wczoraj wieczorem jak poszłaś był zrozpaczony. Powiesz mi się co się stało?
-Przepraszam Zayn. Ale to trudne. Chodzi... chodzi po prostu o to, że Harry kogoś ma, a ja się przez przypadek o tym dowiedziałam.
-Harry? Ma kogoś?
-Tak. Chyba tak. Ale cicho. Nic nie wiesz.
-To niemożliwe. On świata poza tobą nie widzi. Jak pojechałaś na lotnisko to razem z Liamem zamknęli się w pokoju i płakali jak małe dzieci.
I znowu się zaczęło. Opowiedziałam mu wszystko to co Louisowi. Zayn zrozumiał ale dalej nie wierzył w to, że Harry kogoś ma. Ja też w to nie wierzyłam. A może nie chciałam wierzyć?

Po chwili dołączył do nas Niall. Chciałam z nim pogadać a kochany Zayn widząc to poszedł pakować masę swoich kosmetyków do włosów, bez których nie mógł żyć.
Niall usiadł koło mnie. Wygadał mi się ze wszystkiego. Widać było, że mu ulżyło. Tak jak mnie po rozmowie z Zaynem i Louisem. A moja bluza była wilgotna od jego łez. Pogłaskałam go po policzku co wywołało znikomy uśmiech na jego słodkiej twarzy. Niall w błyskawicznym tempie kończył swoje śniadanie. Tymczasem do salonu weszli wszyscy pozostali. Pierwszy szedł Louis uśmiechając się do mnie słodko. Peleton zamykał niewyspany i z podkrążonymi oczami Harry. Wszyscy wzięli swoje posiłki, usiedli na wybranych miejscach i zaczęli jeść. Harry podszedł do mnie aby dać mi buziaka w policzek ale ja w ostatniej chwili podniosłam mój mały tyłek z kanapy. Chwyciłam pusty talerz mój i Nialla i z triumfalnym uśmiechem poszłam pozmywać.
--------------------------------
Jak się podoba?
Czytacie w ogóle ?
 Muszę powiedzieć, że zmieniłam troche w ustawieniach i każdy może teraz dodawać komentarze. Nawet ludzie anonimowi i nie posiadający konta google.
Pod poprzednim postem nie było komentarzy. Nie wiem czy mam dalej pisać.
Więc teraz wszyscy, którzy chcecie:Komentujcie. :* <3
Pozdrawiam Wasza Liriwiki <3 :* 

4 komentarze:

  1. Pisz częściej :) , nie mogę się doczekać dalszych przygód :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajny, kocham takie zwroty akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się♥
    Czytam w ogóle, ale coś mi tu nie pasuje.... NIE WIDZĘ NOWEGO ROZDZIAŁU :c ha ha nie no świetny blog ;3 Czekam na następny, wgl świetnie piszesz i nie przestawaj bo przyjde do ciebie do domu i powiem ci to prosto w oczy (ciul że nie znam adresu ha ha) : NIE PRZESTAWAJ PIAĆ !!!!!!!! ;3 ♥ ♥ ♥ ♥ Xx

    OdpowiedzUsuń