środa, 2 maja 2012

Rozdział 4

Poczułam zimny dotyk na swoim policzku. Obudziłam się szybko, aż zrzuciłam z siebie głowę Louisa.To Harry mnie obudził.
-Zaraz lądujemy.Zapnij pasy.-powiedział.
Louis też już nie spał. Ciekawe dlaczego xD.Przypięłam mu pasy bo był tak zaspany , że nie wiedział co się dzieje.
-Wylądowaliśmy. Dziękujemy za udany lot.-usłyszeliśmy damski głos z głośników.
*************************************************************************************
 Nasz ,,hotel" był dziwny. Nie był to zwykły hotel tylko domek , w którym mieliśmy mieszkać sami .Harry miał pokój z Lou, Niall z Liamem, ja z Kingą  a Zayn i Katie w osobnych. Wszyscy już wchodzili do pokoi.Trafiłyśmy z Kinią do nietypowego ponieważ nasz był przedzielony kotarą.
-Przynajmniej nie będziemy sobie przeszkadzać.- powiedziałam śmiejąc się łobuzersko.
Rozpakowałyśmy się, przebrałyśmy się w luźne ciuchy i zeszłyśmy z Kingą do salonu na parterze.Czekał już tam Harry, Zayn, Niall i Katie. Usiadłam koło loczka na oparciu. Kinga usiadła na dwu-osobowej sofie . Po chwili przyszli do nas Louis i Liam. Louis usiadł po drugiej stronie koło Hazzy a Liam koło Kingi.Zobaczyłam jej wielki uśmiech . Chyba nie wiedział jaką zrobił radość tej nieśmiałej dziewczynie. Zaczęliśmy jeść chipsy. W sumie nikt nie był głodny oprócz kochanego Nialla. Słodki blondas.
Nie wiem jak się to stało ale straciłam równowagę i zaczęłam spadać z oparcia sofy. Już pogodziłam się z upadkiem gdy przy samej ziemi ktoś złapał mnie w talii. Trzymając mnie mocno przytyulił i posadził na kolanach
-Tu będzie bezpieczniej.-usłyszałam słodki, spokojny głos Harrego.
Zobaczyłam tylko jego uśmiechniętą bużkę.
- Dziękuję-wyszeptałam mu do ucha.
Byłam zaskoczona jego zachowaniem. Cały czas trzymał mnie za rękę i nie puszczał ani trochę . O jego kolana się nie martwiłam . Zarówno ja jak i Kinga byłyśmy bardzo lekkie i chude :). Liam mógł być spokojny.
Widziałam jak Lou patrzył z zazdrością na Harrego, który tylko uśmiechał się chytro . Nie chciałam być powodem ich kłótni .
Wyszliśmy na taras aby zrobić imprezę. Jeszcze jutro mieliśmy wolne więc mogliśmy zaszaleć. Wypiłam parę drinków razem z Kingą zapatrzoną w Liama. Była śpiąca więc pożegnała się z nami. Liam nawet ją przytulił co wywołało konkretnego banana na jej twarzy. Usłyszałam jej kroki.
-Niedługo do ciebie dołączę.-krzyknęłam.
Zrobiło mi się zimno.
-Idę po bluzę. Zaraz wrócę.-powiedziałam.
-Poczekaj ! Nie idź.-powiedział Loczek dając mi koc.
Położyłam się na hamaku i nawet nie wiem kiedy - zasnęłam.
------------------------------------------
Chyba nikt tego nie czyta. Mam już dużo ciekawych rozdziałów i bardzo chciałabym je Wam pokazać ale skoro nie czytacie -.-' Jeśli jednak jest inaczej piszcie w komentarzach co sądzicie o blogu. Czym więcej komentarzy tym szybciej dodam kolejne rozdziały.
Następny rozdział będzie tylko rozdziałem przejściowym - krótkim . Dlatego jeśli będą komentarze wstawię od razu dwa.A tu macie chłopaków:


4 komentarze:

  1. Z tego co czytałam mieszkasz pod Krakowem :)
    A to się świetnie wiąże z moim opowiadaniem bo umie główna bohaterka mieszkała w Krakowie, ale za to jej bliska rodzina mieszka pod Krakowem. Mam już napisane rozdziały tylko mi brakuje nazwy miejscowości. Więc jeśli by ci to nie przeszkadzało to bym nazwę twojej miejscowości wykorzystała w opowiadaniu. Co ty na to?
    :D

    O odpowiedź poproszę u mnie w komentarzu ;***
    http://one-direction-opowiadaia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah ja mieszkam w Skawinie. Może się kiedyś spotkamy? Hahha

      Usuń
  2. hej, szczerze mówiąc nie zbyt podoba mi się to, że zrzynasz prawie żywcem opowiadanie z mojego bloga. Czuję się jakbym czytała streszczenie swojego bloga. Masz podobny adres i nawet nie zmieniłaś imion głównych bohaterek tylko wykorzystałaś te same które są u mnie... nie rób tego. pozdrawiam miss_piggy z www.onedirection-lovestory.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie. Mówiłam , że początek jest z innego bloga . (twojego i to tylko do tych rozdziałów. A jeśli chodzi o bohaterów to to czysty przypadek.Chodzi tu o trzy przyjaciółki . Mnie (Viki bo tak mam na imie!) Mojej przyjaciółki Kingi i Oliwi (Olii bo każdy tak do niej mówi.)Szczerze mówiąc jestem fanką twojego bloga od niedawna i na prawde nie wiedziałam , że tak będziesz go pisała. Mam napisane kilka rozdziałów na zapas i nie zmienię ich bo są podobne tylko przez przypadek.

    OdpowiedzUsuń