piątek, 4 maja 2012

Rozdział 7

"...Twój Harry..."-powtarzałam w myślach.
Wzięłam kartkę i schowałam do walizki, która leżała koło łóżka. Poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic, ubrałam się i posprzątałam w pokoju. Było jeszcze wcześnie dlatego cichutko zeszłam do salonu.Po chwili dołączyła do mnie Kinga.
-Hej laska. Co to za hałasy w nocy?-zapytała.
-A nic. Harry był u mnie bo nie mógł spać.
-Uuu ... to coś chyba z tego będzie?
-Nie wiem ale szaa . Nie chcę żeby wiedział , że ci powiedziałam.
Zrobiłam śniadanie dla nas i dla śpiochów.Pierwszy zszedł Niall.
-Poczułem zapach kawy i nie mogłem wysiedzieć w pokoju.-powiedział z uśmiechem.
-A gdzie Liam?-wypaliła Kinga z grubej rury zaraz gryząc się w język.
-On już się ubiera i układa włosy.-powiedział nie wyczówając nic dziwnego.-Mówię ci dziewczyno, on nic nie robi tylko gada o tobie.
Kinga odwróciła się do mnie przodem i bezgłośnie krzyknęła.Za chwile zszedł  Zayn Liam i Louis. Przywitaliśmy się.Pochwili przyszli do nas Harry i Katie. Przywitał się z innymi a mnie zostawił sobie na koniec. Mocno mnie przytulił i wyszeptał:
-Znowu wyglądasz pięknie.
-Dziękuję.-powiedziałam zalewając się rumieńcem.
Liam też przytulił Kingę, która była wniebowzięta. Wszyscy zaczęli jeść śniadanie, które zrobiłam.
-To co, dzisiaj jedziemy na miasto? Bo ja bym sobie popływała.-powiedziała Katie.
-No to musimy sobie znaleźć jakąś dziką plażę.-zarządził Niall .
Zayn zadzwonił do menagera i zapytał , na której plaży będziemy kręcić teledysk. Potem zamówił dwie taksówki. Poszliśmy się przebrać. Wyglądałam całkiem ładnie. Nawet się wyspałam. Przejechałam rzęsy wodoodpornym tuszem i zmieniłam bielizną na bikini. Poczekałam na Kinie, aż zrobi to samo i zeszłyśmy na taras gdzie mieliśmy się spotkać.
Wsiadłam do taxi z Niallem, Kingą i Liamem. Katie z Louisem, Zaynem i Harrym mieli jechać w drugiej .
-Bądź grzeczna-powiedział Harry do mnie przez okno.
Było mało miejsca bo taksówki tutaj są dość wąskie dlatego wielce szczęśliwa Kinga usiadła Liamowi na kolanach.Chyba mu to nie przeszkadzało. Uśmiechał się do niej i kurczowo trzymał ją za rękę .
Harry wsiadł do drugiej taksówki i wszyscy odjechaliśmy.
--------------------------------
Jest 7. Nie było komentarzy dlatego zastanawiam się czy ktoś to w ogóle czyta. Kolejne rozdziały nie będą pojawiały się tak często jeśli nie będę miała świadomości, że ktoś tu zagląda.
Pozdrawiam   Liriwiki.
A tu macie bikini Viki; 1                                         I Kingi:2
1)

2)



1 komentarz:

  1. Mam nadzieję, że jak to pisałaś to Liam miał długie włosy xD

    OdpowiedzUsuń